Trafiliśmy na Pana Krzysztofa z polecenia Pary, która powierzyła mu prowadzenie swojego przyjęcia weselnego. To była pierwsza osoba z którą się spotkaliśmy i już po 5 minutach spotkania doskonale wiedzieliśmy, że to Jemu powierzymy prowadzenie naszego przyjęcia. Zrobił na nas świetne wrażenie swoją osobą. Myśleliśmy, że czeka nas ciężkie zadanie z poprowadzeniem dobrej zabawy dla Gości, których gusta muzyczne bardzo się różnią. Jakże bardzo byliśmy w błędzie! Pan Krzysztof idealnie dobierał muzykę pod “tańczący parkiet” – tak, że cały czas parkiet był zajęty! Z Mężem nie przepadaliśmy do tej pory za typowymi weselnymi zabawami, wężykami, pierwszymi tańcami, okrzykami “gorzko gorzko” i oczepinami… Dzięki Panu Krzysiowi udało się nadać właściwy tor Przyjęciu a nawet zmotywował nas do “naszego tańca” – idealnie wyczuł, że rozbawieni jednak mamy na niego ochotę. Co prawda nie był to standardowy taniec, jaki obserwuje się na Weslach a nasz taniec rodem z Pulp Fiction ;) Pan Krzyś zebrał od nas listę utworów, które prosiliśmy o zagranie w odpowiednich momentach i tak dzięki temu podziękowanie rodzicom i krojenie weselnego tortu na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako źródło ogromnych wzruszeń.

Panie Krzysiu, jeszcze raz pragniemy ogromnie podziękować!! Pozdrawiamy już teraz w trójkę – Agata, Eryk i Natalia.